
Seniorka oszukana „na policjanta”
Oszuści nie próżnują! W piątek ich ofiarą padła kolejna mieszkanka Zabrza. 91-latka straciła 20 tysięcy złotych, przekazując je fałszywemu "policjantowi".
Nagła wiadomość o tragicznym zdarzeniu bliskiej osoby w każdym wywołuje emocje, które nie pomagają racjonalnie ocenić sytuację. Oszuści wytwarzają presję czasu, a kiedy przychodzi chwila zastanowienia, oszczędności całego życia znikają wraz z nieznanym kurierem.
Zdarza się, że seniorzy pozostawiają gotówkę w umówionych miejscach – np. w śmietniku czy pod kołami samochodów. Oszuści prowadzą często grę aktorską – raz udają pracownika poczty, innym razem prokuratora lub policjanta prowadzącego np. sprawę nieuczciwych listonoszy czy pracowników banku.
W trakcie rozmowy oszuści proszą o wybranie na klawiaturze telefonu numeru 112, c...